sobota, 18 czerwca 2011

Sieć kontaktów - bez niej ani rusz :)

Podobnie jak wielu wielbicieli Turcji lub jak wiele dziewczyn będących w tzw. związkach mieszanych, żeby legalnie zamieszkać w Turcji, muszę się sporo natrudzić, żeby zdobyć ikamet - pozwolenie na pobyt. Prawo jest, przepisy są, ale "burasi Turkiye" - to Turcja proszę państwa. Prawo sobie, a urzędnicy sobie. To, co mnie denerwowało w polskich urzędach to nic. Tutaj mogłabym na głowie stanąć, a jeśli pan policjant mówi nie, to choćby wszystkie prawa i przepisy były po mojej stronie, to "nie" znaczy NIE i koniec dyskusji.

Jednak jest jeden klucz, który otwiera wszystkie drzwi....KONTAKTY - w Turcji rzecz nieoceniona. Dzwonisz do kolegi, który ma kolegę, którego kolega pracuje w urzędzie, w międzyczasie spotykasz innego kolegę, któremu opowiadasz o swoim problemie, więc on od razu przypomina sobie, że jego kolega miał podobny problem i od razu do niego dzwoni. Ktoś przy okazji przechodząc słyszy o czym rozmawiacie, więc też włącza się do rozmowy, bo jego siostra miała podobą sytuację itd. Po godzinie pół miasta jest zaangażowana w pomaganie. Każdy chce się w końcu wykazać tym, że ma znajomości.

Najbardziej podobają mi się sytuacje z policją - jedziesz z kolegą na motorze. Kolega nie ma prawa jazdy (co jest całkiem normalne, nie miał pieniędzy na zrobienie) i motor jest pożyczony. Łapie Cię policjant. Normalnie powinien zabrać motor - płacisz sporą sumę za odebranie go potem i za to, że nie masz prawa jazdy. W ciągu jednej minuty okazuje się jednak, że on jest znajomym ojca Twojego kolegi i że przecież nikt nie chce robić żadnego problemu. Nikt nie chce przecież sprawić, żeby ktoś był smutny.

I tak to właśnie działa. Trochę jak w biznesie :) Sieć kontaktów to nieoceniony zasób. Zawsze i wszędzie. Do tego jest jeszcze ogromnie ważna dla Turków wartość - przyjaźń. Ale o tym innym razem.

2 komentarze:

  1. hehe tak te kontakty żeby coś w urzędach załatwić faktycznie są bardzo przydatne! :) ot choćby po to , żeby nie musieć czekać w kolejce kilku godzin tylko, żeby wejść bez kolejki lub dostać wcześniejszy numerek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Otóż to! :) Co prawda słyszysz za plecami wyrafinowane küfür, no ale to już trudno.... ;)

    OdpowiedzUsuń